czwartek, 1 października 2015

Karteczni... Karteczki...Karteczki !!!!




Właśnie dziś jest pierwszy dzień października... być może niewielu z nas wie, że dziś przypada dzień Lekarza... Jakieś dwa miesiące temu przypadkowo natrafiłam w necie na informację o tym... No i w mojej głowie zakiełkowała myśl by na ten dzień sprawić lekarkom i lekarzowi z oddziału na którym pracuję na co dzień niewielką niespodziankę... Oczywiście jak na xxx-maniaczkę przystało niespodzianka MUSIAŁA być haftowana tak więc postanowiłam na ten dzień przygotować każdemu karteczkę z haftowanym motywem. Początkowo myślałam o czymś w rodzaju np Eskulapa... Jednak przeglądając internet nie natrafiłam na nic co odpowiadałoby moim potrzebom... I tu z pomocą przyszła mi moja nieoceniona Koleżanka i zarazem autorka bloga : http://kolorowyswiatfasoli.blogspot.com/ ... podesłał mi kilka fajnych wzorów z których najbardziej spodobał mi się ten :



I teraz pozostało mi tylko wyhaftować cztery razy ten sam wzór... Jeśli chodzi o dane techniczne... materiał Lugana 25ct nici DMC satynowe oraz niebieska nić metaliczna Kreinik o której pisałam w niedawnym wpisie... Pierwotnie wszystkie cztery miały być czerwone ale ostatecznie dla mojego Pana Doktora jedynego zdecydowałam się na niebieski. Pozostałe powstały czerwone gdyż będą dla Pań :-)  Haftowanie rozpoczęłam 1 września... Oto kilka zdjęć relacjonujących pracę nad "stetoskopami" :









Kiedy już zaczynałam pracę nad czwartym motywem, wtedy "dojrzałam" do wyboru papierów i innych dodatków na przyszłe kartki:


 Praca nad czwartym stetoskopem trwała najdłużej z powodu żle wybranej nitki :-( Niemniej z trudem bo z trudem ale powtał niebieski stetoskop... Być może pierwsze xxx nie wyglądają zbyt zachęcająco ale całość w ostatecznym kształcie prezentuje się nawet nieźle dlatego nie haftowałam go drugi raz.










Ostatecznie "na brudno" wszystkie cztery motywy prezentują się tak:



A po wypraniu i wyprasowaniu tak :


Potem przyszedła czas na pracę nad bazami do kartek i na wzmontowenie w nie hafcików:


A oto efekty...






 Format kartek wyszedł spory bo mają każda 15cm na 21 cm :-) . I tu pojawił się niejaki problem...mianowicie w co włożyć karteczki... I z pomocą przyszły mi papiery nabyte niedawno w Lidlu oraz tablica do bigowania... Tak więc wczoraj wieczorem "popełniłam" cztery spore koperty w dosyć grubego kartonu w różnych kolorach i fakturach...




A oto ostateczny efekt moich starań i pracy , którą zakończyłam  ok 23.45 dnia 23 września :-)  :















 No i na tym bym zakończyła relację z prac nad tym projektem... do karteczek przed wręczeniem dodałam jeszcze małe, słodkie co nieco... I mam nadzieję że sprawiłam moim Doktorom trochę przyjemności :-)

6 komentarzy:

  1. BEatko no jestem pod ogromnym wrażeniem
    Pięknie

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne karteczki. Musiałaś sprawić wielką radość doktorostwu z Twojego oddziału. A na te papiery w Lidlu już nie raz polowałam i nie udało mi się jeszcze kupić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Beatko produkcję masową popełniłaś.... super....

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo sympatyczne prezenty, super pomysł ! Świetne wykonanie !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde odwiedziny i każde słowo komentarza :-)