piątek, 17 lutego 2017

środa, 15 lutego 2017

Mój "pierwszy raz" z lnem Belfast 😋😋😋 czyli Miechunki na moim tamborku.

Witam wszystkich serdecznie. Co prawda miałam mieć kilka dni przerwy po zakończeniu haftowania Róży, jednak żal mi się zrobiło czasu urlopu... Tak więc na szybko zdecydowałam się na kolejny hafcik. Tym razem wybor padł na wzór na który "chorowałam" od dawna, czyli na "Miechunki" ... Wzorek znany w świecie blogowym. I tutaj napotkałam  na chwilę wahania ponieważ haft ten zwykle haftuje się na materiale lnianym a u mnie jest zupełny brak doświadczenia z tym materiałem. Jednak lubię wyzwania tym bardziej, że od zawsze hafty na lnie zachwycały mnie... Tak więc z ciekawością zaczęłam przygodę z "Miechunkami" i lnem Belfast... I muszę przyznać, że moje obawy były zupełnie niepotrzebne, ponieważ haftuje mi się na Belfaście rewelacyjnie... Tak więc zapraszam na fotorelację z dwóch pierwszych dni moich zmagań z nowym projektem...
























































wtorek, 14 lutego 2017

Tęczowa Roża- Wielki Finał !!!!!

Witam serdecznie wszystkich... Dziś mogę się pochwalić ukończeniem pracy nad Tęczową Różą... Ta wiekopomna chwila nastąpiła wczoraj ok godziny 22-giej 😉 dziś od rana byłam zajęta przygotowywaniem haftu do oprawy... Zatem bez zbędnych słów zapraszam na fotorelację z ostatnich dni pracy nad tym projektem...
Pierwsze siedem zdjęć to zapis kolejnych etapów mojej pracy hafciarskiej :






















Te zdjęcia są z wczorajszego wieczoru, kiedy to ukończyłam haftowanie...Haft jest tu brudny i "sponiewierany" długimi miesiącami mojej działalności lub bezczynności 😉







Kolejne zdjęcia pokazują mój hafcik w detalach już dzisiaj po praniu i krochmaleniu podczas prasowania:



















Nie mam w zwyczaju skupiać się zwykle na lewej stronie moich hafciarskich projektów, jednak dziś zrobiłam wyjątek... Tak więc oto moja Róża na lewej stronie prezentuje się tak :






A oto końcowy efekt wielu miesięcy mojej pracy... Tęczowa Róża gotowa do oprawy....






Ufffff... Szczerze mówiąc to już myślałam, że ten moment nigdy nie nastąpi ale w końcu się udało.... Brawo Ja !!!!! 😋😋😋😋😋

czwartek, 9 lutego 2017

Tęczowa Róża -Wielki Powrót!!!!

Witam serdecznie wszystkich! Po ponad półrocznej przerwie dokładnie tydzień temu wyjęłam z ukrycia porzucony haft Tęczowej Róży... Ostatnie dni przyniosły mi trochę spokoju więc wena wróciła. Ponadto do powrotu do haftu zmotywowały mnie bardzo miłe słowa moich blogowych Koleżanek pod moim "pudełkowym" wpisem, w których wyrażały radość z  mojej aktywności twórczej. I tak postawiłam kolejne xxx... Tak więc zapraszam na fotorelację z moich poczynań w mijającym tygodniu... Dodam tylko, że pierwsze zdjęcie to stan mojego haftu z lipca ubiegłego roku... Dosierpnia trochę jeszcze przybylo zaś potem już haft odpoczywał długie miesiące...