Witam serdecznie :-) tydzień temu rozpoczęłam pracę nad trzecią częścią tryptyku kuchennego . No i dzisiaj ją zakończyłam :-) Obecnie wszystkie trzy części są uprane i wyprasowane no i czekają na oprawę. Prawdopodobnie passepartou zrobię sama ,natomiast w ramki moje hafty włoży pan szklarz ,który oprawia wszystkie moje haftowane obrazki. A teraz zapraszam do oglądania zdjęć z tworzenia haftu...
czwartek, 29 października 2015
środa, 21 października 2015
Część druga tryptyku kuchennego !
Ostatni mój wpis dotyczył mojego Ufoka , którego już na szczęście skończyłam. Przed rokiem gdy startowałam z tym kuchennym obrazkiem miałam w zamyśle hartowanie pozostałych dwóch obrazków , które tworzą niejako tryptyk. No i kiedy moja hafciarska "zakała " została pokonana postanowiłam dokończyć całego dzieła i zabrałam się w ubiegłą sobotę za drugi haft . A oto moje zmagania w fotograficznym skrócie. Tak więc drugi obrazek zakończyłam przed chwilą a jutro wieczorem zabieram się za trzeci i ostatni.
sobota, 17 października 2015
Ufok przestał być Ufokiem :-) czyli koniec !
No wczoraj skończyłam pracę nad jednym z moich ufoków :-) W skrzynce leżał rok bo po rozpoczęciu haftu jakoś mi nie szło. ..drugie podejście okazało się szczęśliwie owocniejsze. Ufok skończony w kilka tygodni... Co prawda na pranie, prasowanie i ramkę obrazek jeszcze poczeka ale sam haft mogę już pokazać. Do oprawy będę go przygotowywać jak jeszcze wyhaftuję dwa mniejsze obrazki o takiej tematyce do kompletu. Materiał na wszystkie trzy mam w jednym kawałku wiec chce mieć gotowe wszystkie do prania. Haftuję na Bellanie 20 ct. Mulina DMC. A oto fotorelacja. ...
sobota, 10 października 2015
Kuchenny UFOK powraca ;-) ;-) ;-)
Po ostatnich tygodniach pełnych "karteczkowych szaleństw" zakończonych dziś koło południa wróciłam do mojego kuchennego UFOKA. .. W tamtym roku we wrześniu rozpoczęłam haftowanie kuchennego tryptyku do mojej osobistej kuchni... rozpoczęłam od największego. ... niestety jakoś tak okazało się, że cos słabo mi idzie i po kilku tygodniach dałam sobie spokój. No i właśnie niedawno natrafiłam na ten haft w mojej skrzyni ;-) i postanowiłam go skończyć :-) Na pierwszym zdjęciu widać jak ma wyglądać gotowy obrazek, na drugim pokazany jest stan w jakim haft przeleżał cały rok. Natomiast pozostałe to moje ostatnie postępy. .. Zapraszam do oglądania :-)
Moja pierwsza karteczka ślubna :-)
Na "fali" mojej karteczkowej działalności ,moja znajoma poprosiła mnie o wykonanie karteczki dla Nowożeńców. ... termin realizacji był przystępny a że ślubnych karteczek jeszcze nie robiłam , to i się zgodziłam. .. sam motyw haftu to właściwie wzór na obrazek, jednak ja pokusiłam się o haftowanie na najdrobniejszym materiale na jakim do tej pory haftowałam czyli na Lindzie 27 ct. I tym sposobem obrazek zamieniłam właściwie na miniaturkę... wymiary gotowego motywu to 15/ 9 cm, wymiary gotowej kartki 15/ 21cm. Reszta karteczki również jest moim wytworem ,począwszy od bazy a skończywszy na kwiatku w butonierce Pana Młodego. Odnośnie tego kwiatka ,to mam ciągle wrażenie, że jest ciut za duży ,jednak przy tak malutkim motywie moja i tak wąska wstążka była za szeroka. Mogłam co prawda pokusić się o kupienie gotowego kwiatka ,jednak nawał zajęć spowodował ,że nie przyszło mi to wtedy na myśl. Tak więc kwiatek jest jaki jest ;-) ostatnimi elementami, które zrobiłam to były dwie koperty. ... duża na samą kartkę a mała do środka z przeznaczeniem na ewentualne prezenty finansowe dla Młodej Pary ;-) ;-) ;-) I to by było wszystko co chciałam napisać Wam drodzy moi Czytelnicy i Czytelniczki.... a teraz coś dla oka czyli dosyć obszerna fotorelacja :
Subskrybuj:
Posty (Atom)