Serdecznie witam Wszystkich... Już pół roku minęło od ostatniego wpisu u mnie... Niestety chęci swoje a życie swoje... Zresztą życie czasem sprawia, że i czasem chęci brak... I tak było u mnie przez ostatnie miesiące. Mnóstwo stresu i zero weny twórczej. Dopiero ostatnie dni przyniosły przypływ jakiejkolwiek weny... I tak powstały podarunki na urodziny moich koleżanek z pracy... Tak się składa że w lutym każdego dnia na początku ma któraś to święto. I tak powstały pierwsze "rękoczyny"... co prawda mają one z haftem niewiele wspólnego ale zawsze to już coś lepsze niż nic.Zapraszam na fotorelację...
śliczne
OdpowiedzUsuńBeatko, wreszcie wróciłaś do blogowego świata :) Cieszę się! Pisałam do Ciebie :) Zajrzyj do mnie na bloga :) Zaczęłam ASiT :D
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczka :) super ze wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pudełeczka:-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś.Odpędź smutki wszak i tak życie jest piękne :)
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to ja czekam na relacje z powstawania ASiT
Pozdrawiam cieplutko :)