Zapraszam dzisiaj na kolejną odsłonę moich postępów w pracy nad tym haftem. Tęczowa Róża ma teraz bardzo poważnego "konkurenta" jeśli chodzi o mój czas dla niej... 19.01.2016 roku rozpoczęłam pracę nad ooo ooo ogromnym projektem o którym już kiedyś wspominałam. ... ale o tym za niedługo skrobnę oddzielny wpis :-) a teraz zapraszam na fotorelację :
Podziwiam tempo pracy. Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja chcę zakończyć różę, zanim rozpocznę tego kolosa :)
OdpowiedzUsuńAniu ,muszę przyznać, że kolos przynajmniej moja wersja to naprawdę hardcore :-) ja rozpoczęłam od najmniej atrakcyjnego narożnika i dlatego kolory Róży są dla mnie urozmaiceniem kolorystycznym :-)
UsuńJedno jest pewne Różę skończysz szybciej niż kolosa :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia !
O na pewno ;-) ;-) ;-)
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa Twojej róży. Ja też jestem w trakcie jej wyszywania. Tylko,że ja zaczęłam od lewego, górnego rogu. Zapraszam do podglądania moich postępów :) zakletaigielka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKrzyżyków pięknie przybywa :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się piękne dzieło :)
OdpowiedzUsuń