czwartek, 31 grudnia 2015

Nowy Rok- Nowe Postanowienia !!!! ( i nie tylko nowe....)

Witam w ten Sylwestrowy wieczór  siedzę nad kolejnymi xxx mojego "tajniaka" i zastanawiam się co hafciarsko przyniesie mi nadchodzący rok.... każdy w zasadzie coś planuje , jednak ja nauczona życiem niezbyt to lubię. .bo na koniec roku okazuje się,niewiele z tych planó wyszło :-) niemniej jednak postanowiłam podzielić się z Wami moim hafciarskimi założeniami ;-) mój "tajniak" zapewne zajmie mi najbliższy miesiąc. ... a potem w kolejce ustawiają się już moje Ufoki :-) najstarszy z nich to kilkuletni juz Goldenek:



Na cchwilę obecną mam tyle:


 Kolejny po starszeństwie jest wizerunek Poli Negri...a w takiej postaci zaległ w mojej skrzyni :




 4 stycznia minie rok od rozrozpoczęcia moich Masek:



Na chwilę obecną mam tyle:


I ostatni haft , który zagoscił na moim tamborku:


W chwili obecnej to dopiero tyle:



To by było na tyle jeśli chodzi o hafty , które chcę w 2016 roku ruszyć do przodu .... na koniec pozostawiłam wzór który przyprawił mnie tuż przed Świętami o drżenie serca... i choćbym miała go haftować 20 lat to muszę go mieć.... sam wzór pojawi się dopiero na stronie HEAD :


niedziela, 27 grudnia 2015

Trochę podsumowania na koniec roku .....

Myślę moi Drodzy, że to ostatni post jaki piszę dla was i dla siebie w tym roku.  Ostatnie dni roku zawsze każdego skłaniają do refleksji i podsumowań. ... i ja temu uległam, zwłaszcza ,że to pierwszy koniec roku z moim blogiem.  Tak więc popatrzmy wspólnie na moją działalność hafciarską roku 2015... w pierwszych dniach rozpoczęłam jeden z moich największych projektów czyli Maski. Mają wyglądać tak:



4 stycznia rozpoczełam:


Ostatnie zdjęcie zrobiłam ok przełomu czerwcai lipca a z jakiego powodu o tym pozniej...



Gdy praca nad Maskami trwała a na moim tamborku gosciły też  inne hafty. Najcześciej byly to upominki dla znajomych:















I tak nastał dzień 7 kwietnia kiedy to ruszyłam z pisaniem mojego bloga. W tym czasie pracowałam nad karteczkami dla moich Koleżanek z pracy na dzień Pielęgniarki. Ostatecznie wyszły tak :






Potem powstały trzy karteczki na różne okazje:



I tak nastał czerwiec... jeszcze pracowałam nad Maskami jednak monotonność kolorow sprawiła , iż pomyślałam o nowym projekcie.. i dnia 5lipca rozpoczęłam pracę nad Madonną Dolorosą... praca trwała niewiele ponad miesiąc.. Ostateczny efekt jest taki:



Kiedy byłam w połowie tego obrazu zaszła potrzeba zrobienia dwóch innych haftow. Zostały one prezentami dla moich Bliskich... Dziewczyna z czerwonym kwiatem zostaĺa oprawiona przeze mnie osobiście....









Niestety druga połowa sierpnia to czas przesytu haftem i przestoju... Dopiero we wrzesniu rozpoczełam pracę nad wymiankowym drobiazgiem:






Jak rownież nad dokończeniem mojego rocznego Ufoka kuchennego:



Ponadto w tym czasie powstały cztery karteczki wraz z kopertami na dzień Lekarza:





Na fali karteczkowej "popłynęłam" dalej i tak powstały dwie kolejne... gratulacyjna i pierwsza w moim dorobku karteczka ślubna:






W tym samym czasie powstały kolejne dwie cześci mojego Tryptyku Kuchennego:







Po zakończeniu Tryptyku rozpoczełam pracę nad tajnym jak narazie projektem...  mimo iż pracowałam nad tajniakiem, Maski dopominały się uwagi dało znać o sobie moje szaleństwo.... rozpoczęłam pracę nad Tęczową Różą... Roża ma wyglądać tak:


Na dzień dzisiejszy mam tyle:




Równocześnie rzutem na taśmę zrobiłam kolejny wymiankowy drobiazg... choineczkę w stylu biscornu...: 


Podczas tej pracy zrodziła się u mnie myśl o zrobieniu drobnych upominków dla moich Koleżanek z pracy na naszą Wigilijkę oddziałową , która miała odbyć się w połowie grudnia... Czas gonił bardzo... Na szczęście zdążyłam:





Tuż po tej pracy powstała kolejna, ostatnia już gwiazdka wraz z opakowaniem... Całość stała się prezentem dla Pani Nauczycielki mouch Synków :











Powyższa gwiazdka powstała na tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia... Z uwagi na gorący w pracy i domu przedświąteczny tydzień xxx poszły w odstawkę do pierwszego dnia Świąt... w tym dniu podjełam na nowo pracę nad tajnym projektem... Ale to już temat na kolejny post... 
Dziekuję wszystkim za uwagę oraz za wszystkie miłe i cenne uwagi pod wszystkimi postami jakie do tej pory napisałam na tym blogu... Każdy komentarz to ogromna radość i satysfakcja z tego co robię... 

sobota, 19 grudnia 2015

Ostatnia Gwiazdka w tym sezonie przedświątecznym ....

Po ostatnim mega wyzwaniu ,któremu udało mi się sprostać myślałam, że gwiazdek będę miała dosyc na długo. ... tymczasem postanowiłam zrobić jeszcze jedną juz na pewno ostatnią :-) Tym razem gwiazdka jest trochę większa niż ostatnie i w zupełnie innym kolorze bo bordowym. Jako ,że zawieszka przeznaczona jest na prezent dla Pani Wychowawczyni moich Synów toteż koniecznością było zrobienie stosownego opakowania. .. tak więc zapraszam na fotorelację z mojego trzydniowego zmagania się z materią :